Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/var/www/clients/client2/web10/web/wp-content/plugins/wpdiscuz/themes/default) is not within the allowed path(s): (/usr/home/serwer/domains/mojeigraszki.pl/public_html:/tmp:/usr/share:/usr/local/share:/dev) in /usr/home/serwer/domains/mojeigraszki.pl/public_html/wp-content/plugins/wpdiscuz/forms/wpdFormAttr/Form.php on line 146 Śniadanie na stole - Moje igraszki
Ładowanie

Wyszukaj

Śniadanie na stole

Po wczorajszym szaleństwie z robieniem loda pod biurkiem podczas konferencji Michała tym razem ja musiałam wstać z samego rana. Chciałam popracować tak żeby popołudnie mieć dla siebie i wyskoczyć na miasto. 
Krzątałam się po kuchni w koszulce i majtkach przygotowując kanapki na śniadanie. Pieczywo, wędlinka, pomidor, ogórek… (mrrrr 😉 kto czytał wcześniejsze wpisy ten wie) i kawka. 
Tak, tego mi było trzeba z rana, gorącej kawy z mlekiem. Oparłam się o stół i zamknęłam oczy. Starałam się obudzić i poprawić sobie humor przed nadchodzącym dniem.
Nawet nie wiem, kiedy do kuchni wszedł Michał. 
  • dzień dobry piękna
  • zobaczymy, czy będzie dobry
  • będzie, zobaczysz. O! zrobiłaś mi kanapkę dziękuję.
  • Ejjj spadaj, to moja, zaraz zaczynam pracę
  • to może ja Ci dziś poprzeszkadzam?
  • Akurat dziś nie mam żadnej konferencji, ha!
  • Skoro tak
  • Mich… Michał… 
  • Mhmmm
  • Ja… muszę… pracować…
  • Mhmmm
  • bosz…
  • wejdź we mnie, proszę…
  • zrób to, proszę
  • przez Ciebie spóźniłam się do pracy
  • powiesz, że uciekł Ci autobus
  • do salonu?
  • masz duże mieszkanie 😛
  • aha, całe 50 metrów, dobra ja idę się myć, a ty posprzątaj rozlaną kawę. W końcu to przez Ciebie ją rozlałam…
Michał odwrócił się do mnie i mocno wpił w moje usta. Złapał za pośladki i posadził na stole.
Chciałam go objąć nogami, ale on miał inny plan, poczułam tylko jak ściąga mi majtki. 
Chwilę później klęczał przy stole obsypując mokrymi pocałunkami moją cipkę…
Jego język przesuwał się w górę i dół od wejścia do łechtaczki. Drażnił mnie, robił kółeczka, ssał. Kocham to, uwielbiam. Czułam jak jego gorący język próbuje wsunąć się do środka tak, pieprz mnie językiem, tak! Moje biodra kołysały próbując mocniej nadziać się na język.
Chciałam więcej, pociągnęłam go za koszulkę do góry. Całowałam zachłannie czując w jego ustach smak swoich soków. 
Zsunął majtki, ale zamiast wypełnić mnie zaczął się drażnić. Przesuwał główką pomiędzy wargami w górę i w dół. 
Nie zrobił, dalej drażnił się ze… och kurwa… wszedł znienacka. Do końca. Świat zawirował. Opadłam do tyłu uderzając się w głowę o ścianę. Ale teraz ból nie miał znaczenia. Zakrywała go przyjemność płynąca spomiędzy bioder. 
Poruszał się we mnie długimi ruchami wchodząc do samego końca. Kuchnię wypełniały głośnie uderzenia stykających się ciał. Moje piersi podskakiwały pod koszulką, a ja cicho jęczałam.
Nie musiałam długo czekać, po wczorajszej akcji byłam napalona, moja cipka zacisnęła się na penisie Michała, a ja jęknęłam przewlekle. 
Michał nie przerywał, wiedziałam, że lubi jak jest ciasno, że to szybko doprowadza go do szczytu. 
Wysunął się ze mnie, zrobił kilka ruchów ręką i poczułam jak gorąca sperma ścieka po moim wzgórku.
Takie poranki mogłabym mieć codziennie. 
 
Trzymając się ściany poszłam do łazienki. Nogi miałam jak z waty. Szybki prysznic i do pracy. 
Muszę jakoś wytłumaczyć, że raport wysłałam później niż zwykle.
 
 

Pomóż mi wybrać filmy i wypełnij anonimową ankietę!

Ankieta
5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
1
0
Would love your thoughts, please comment.x