Spotkanie świąteczne

W tym roku świąteczna wigilia wyglądała inaczej niż zwykle.
Wszystko przeniesiono online. Nie byłam z tego powodu jakoś bardzo zadowolona.
Michał w tym czasie był w pracy.
Ze względu na obowiązek włączenia kamer musiałam się jakoś sensownie ubrać.
Założyłam klasycznie białą koszulę i czarną ołówkową spódniczkę. Do tego czerwone rogi renifera jako akcent świąteczny.

Mieliśmy przyzwolenie na wino więc bez wahania z tego skorzystałam.
Przygotowałam się odpowiednio, usiadłam przed laptopem i rozpoczęliśmy spotkanie.

Jakąś godzinę później kończyłam butelkę. Na spotkaniu zostało nas już tylko parę osób z naszego zespołu. Byłam już lekko wstawiona.

Michał w końcu wrócił do domu. Widziałam znad laptopa jak zdejmuje z siebie kolejne warstwy ciuchów. Zadziałało to na mnie jak płachta na byka. Nie musiałam długo czekać na reakcję mojej cipki, od razu zrobiła się mokra. Odruchowo sięgnęłam do niej ręką i dotykając mokrych majtek ledwie powstrzymałam jęk.

Gdy Michał stanął za moim laptopem zupełnie nagi. Wtedy zrozumiałam, że ten cały pokaz z rozbieraniem to była zaplanowana gra. Zadziałało to na mnie jak płachta na byka. Niewiele brakowało, a rzuciłabym się na niego. Szybko powiedziałam na konferencji, że muszę już kończyć i zamknęłam laptopa.

Rzuciłam się na Michała wpijając się w jego usta. Nasze języki splatały się ze sobą.

– Ty draniu!
– Mhmmm

Złapał mnie za biodra i posadził mnie na biurku. Sięgnął ręką pod spódnicę i przeciągnął dłonią po mokrych majtkach. Jęknęłam i odchyliłam głowę do tyłu. On korzystając z sytuacji pocałował mnie w szyję, popchnął na biurko i zanurkował między nogi.

Gdy lizał moją cipkę zrobiło mi się ciemno przed oczami.

– Jezu tak, nie przestawaj.

Sssał łechtaczkę i wciskał język do środka. Kocham, jak mnie pieści.
Chwilę później przestał i ściągnął ze mnie majtki.
Przyłożył główkę penisa do cipki i przesuwał pomiędzy wargami w górę i w dół.

– wejdź we mnie, błagam

Nie czekałam długo na reakcję, wbił się we mnie do końca. Pieprzył mnie. Byłam jak jego zabawka, ale tego chciałam.
Oplotłam go nogami i dociskałam jeszcze mocniej.
Chciałam go głębiej, więcej.

Alkohol szumiał w mojej głowie. Po pokoju rozchodził się dźwięk obijanych pośladków i moich pisków. Uwielbiam jak mnie pieprzy na biurku. To jest takie filmowe.

W pewnym momencie wyszedł z mojej cipki i przyciągnął mnie do siebie wpychając penisa w usta. Złapał mnie za kucyka i wciskał się głęboko poruszając moją głową. Spuścił się prosto w gardło. Opadłam na podłogę, ale było mi mało. Rozchyliłam nogi i sięgnęłam do łechtaczki.

Wystarczyło kilka ruchów żebym doszła.
Nie miałam sił, żeby samemu doczłapać się do łóżka więc Michał mnie tam zaniósł.

Następnego dnia miałam strasznego kaca :/