Prysznic

Ostatnio nie narzekam na ilość luzu w pracy. Ciągle ktoś coś chce, czegoś wymaga, coś musi być zrobione na wczoraj.
Wyłączając komputer czuję się wypruta, a moja głowa paruje.

Michał cały czas mieszka u mnie. Dobrze mi z tym. Mimo to ciągle chodzi za mną myśl, że pewnego dnia znów dostanie wiadomość o kolejnej delegacji. Nie mam pojęcia, kiedy to się stanie ani na jak długo wyjedzie. Dlatego też staram się spędzać z nim jak najwięcej czasu. Wieczorami oglądamy filmy na Netflixie i przytulamy się. Wtedy jest czas dla nas.

Ten wieczór nie różnił się niczym wyjątkowym. Obejrzeliśmy kolejny odcinek serialu leżąc na kanapie, a po filmie poszłam pod prysznic. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi.

mogę
możesz! – odpowiedziałam nie przerywając mycia

Nie zauważyłam nawet kiedy Michał znalazł się za mną.

co Ty tu robisz?
umyć Ci plecy?
aha już ja znam Twoje mycie pleców… proszę, gąbka i myj

Tak jak myślałam po szybkim przetarciu pleców jego dłonie poszły w ruch. Podążały po moim ciele aż dotarły do piersi. Nie żebym miała coś przeciwko, uwielbiam dotyk jego ciała.

Przycisnął mnie do siebie. Czułam na pośladkach rosnącą męskość. Zaczął poruszać biodrami przesuwając penisem pomiędzy pośladkami. Jego dłonie pieściły piersi, a usta obsypywały ramiona pocałunkami.

Tak to jest dobre zakończenie dnia.

Przesunął się i wsunął penisa pomiędzy moje uda. Tak że teraz przesuwał się wzdłuż cipki. Mmmm idealne na rozgrzewkę. Pieścił mnie tak przez chwilę, a moja cipka zaczęła robić się mokra od soków.

Nagle ugryzł mnie w kark. Wiedział jak to na mnie działa i sprytnie to wykorzystał. Nogi ugięły się pode mną i w tym momencie jednocześnie ciężarem ciała nabiłam się na sterczącą męskość. Ochhh zamroczyła mnie tak duża ilość bodźców.

Rozchyliłam nogi, oparłam się o ścianę i wypięłam pupę. Na reakcję nie musiałam długo czekać.

W łazience rozchodził się dźwięk obijanych pośladków i moich pojękiwań. Ciepła woda spływała po moich plecach. Nie mogłam nic zrobić, nie chciałam. Po prostu delektowałam się rozkoszą.

Po jakimś czasie poczułam, jak wychodzi ze mnie, a na pośladkach ciepłe ślady spermy. Stałam tak jeszcze chwilę. Było mi zbyt dobrze, żeby to przerywać. Nie doszłam. Nie musiałam.